Nigdy mnie nie słuchasz! Mam dość tego związku!

Nigdy mnie nie słuchasz! Mam dość tego związku!
Zdjęcie

Z jakimi problemami z partnerem pary przychodzą do terapeuty?

 

Relacja między dwojgiem ludzi to unikalne uniwersum. Każda para wypracowuje niepowtarzalny system wartości, komunikacji i zależności. Choć nie ma „typowych” par, istnieją powtarzające się problemy, z którymi osoby tworzące relacje przychodzą na sesje psychoterapii dla par.

Rutyna w związku

Wiele relacji pozornie funkcjonuje jak dobrze naoliwiony mechanizm. Każdy zna swoje obowiązki i wywiązuje się z nich, życie toczy się z dnia na dzień bez większych perturbacji. Z czasem okazuje się jednak, że poza codziennymi rytuałami, które wyznaczają rytm związku, osoby tworzące parę niewiele łączy. Brakuje rozmów na tematy wykraczające poza omawianie planów na najbliższe dni, zaciekawienia drugą osobą czy zainteresowania tym, co czuje. Brakuje chwili zatrzymania, by dostrzec partnera wraz z jego czy jej perspektywą i potrzebami. Chwile, które wcześniej były wypełnione kontaktem, stają się przestrzenią osobności – wieczorem z rozmową i bliskością wygrywają Netflix czy scrollowanie telefonu. Zanika seks. Rzeczywistość pary zaczyna przypominać dzień świstaka – jest powtarzalna, przewidywalna, a przede wszystkim – mało ekscytująca. Rośnie frustracja, nasilają się nieporozumienia w związku, spada poziom satysfakcji z bycia razem. Gdy taki stan się przedłuża, relacja eroduje, staje się również bardziej podatna na zdradę.

Rutyna jest potrzebna, ponieważ strukturalizuje relację i sposób funkcjonowania osób w parze, pomaga też skutecznie zmagać się z codziennością. Gdy jednak zaczyna ona powodować problemy w związku i wypierać kluczowe wartości budujące siłę relacji – bliskość, uważność, zaciekawienie, czułość – to sygnał, że trzeba się nad tematem pochylić. Rozwiązaniem może być psychoterapia dla par, podczas której z pomocą terapeuty para podejmie próbę dostrzeżenia siebie na nowo i odbudowy relacji. Choć można czerpać inspirację z wielu źródeł, najbardziej wartościowym sposobem na przełamanie rutyny jest określenie własnej, unikalnej drogi do rewitalizacji relacji romantycznej.

Seks? Może jutro… 

Seks jest ważny, to unikalna dla każdej pary przestrzeń bliskości i intymnego kontaktu. Jest również odzwierciedleniem poziomu wzajemnego zaufania, akceptacji czy fascynacji. Związki przechodzą przez różne etapy nasilenia życia seksualnego – nie ma nic niepokojącego w tym, że czasem intensywność życia seksualnego w związku spada. Gotowość do współżycia uzależniona jest od mnóstwa czynników – stanu zdrowia, kondycji, w jakiej jest relacja, poziomu stresu czy zwyczajnie zmęczenia codziennymi obowiązkami (zgodnie z badaniami aż 31% kobiet i 21% mężczyzn deklaruje, że zmęczenie i stres utrudnia im współżycie). Jego zanik jest jednak ważnym sygnałem, że warto przyjrzeć się tematowi i zaopiekować się relacją. 

Podczas terapii par osoby tworzące związek mogą w bezpiecznej atmosferze wspólnie dojść do tego, co jest przyczyną ich oddalenia się w tej kwestii i spróbować temu zaradzić. Warto podejść do tematu ze spokojem i wraz z terapeutą par podjąć próbę określenia przyczyn tego rodzaju kłopotów w związku. Dochodzenie do źródeł problemu przy wsparciu terapeuty pozwala parze w bezpiecznych warunkach dotykać trudnych i bolesnych tematów i wspólnie eksplorować własną historię w tym obszarze. W niektórych przypadkach pomocna może być również terapia seksuologiczna dla par – jeżeli psychoterapeuta będzie uważał za zasadne jej podjęcie, z pewnością to zasugeruje.  

Zdjęcie
Zdjęcie

Władza i uległość

Dominacja niszczy relację – pozbawia ją poczucia wolności i autonomii, zabiera poczucie bezpieczeństwa, rujnuje spontaniczność, a przede wszystkim – partnerstwo, które jest fundamentem zdrowej relacji. Korzystanie z przewagi psychologicznej, ekonomicznej, społecznej czy seksualnej zmienia partnerstwo w układ narzuconych współzależności, w których jedna ze stron wymusza określone zachowania na drugiej. Prowadzi to do manipulacji, co w konsekwencji niszczy substancję związku i jeden z jego kluczowych fundamentów, jakim jest (dobro)wolność. Czasem konsekwencją tej nierównowagi jest przemoc. 

Tego typu problemy z partnerem to szczególnie trudny temat, którego rozwiązanie bywa trudne bez wsparcia terapeutycznego. Praca nad tym obszarem zazwyczaj sięga głęboko w historie osobiste partnerów – tego typu problemy w związku nierzadko wynikają z określonych doświadczeń z dzieciństwa oraz podziału ról w rodzinie. Osoby czasem intuicyjnie, z własnej woli wchodzą w określone role (np. dziecka lub rodzica), co może być (krótkookresowo) dla nich satysfakcjonujące. Zwłaszcza dla osób dominujących – badania wskazują, że osoby posiadające władzę doświadczają w związku z tym przeważnie emocji pozytywnych, a osoby uległe – raczej przykrych emocji. Brak równowagi w konsekwencji prowadzi do poważnych problemów relacyjnych i rodzi frustrację, zazwyczaj u obu stron. Drogą do zdrowienia relacji, która doświadcza dysproporcji w tym zakresie, jest z jednej strony rozwijanie i wzmacnianie empatii oraz wrażliwości osoby dominującej, a z drugiej – świadome branie odpowiedzialności za siebie w przypadku osób, które z niej rezygnują w imię bezpieczeństwa czy komfortu. Proces ten jest trudny i wymaga wiele pracy, wyjścia ze swoich stref komfortu oraz rezygnacji z wypracowanych latami schematów.

Wzajemne oskarżanie

– Nigdy mnie nie słuchasz.

– Zawsze lekceważysz to, co mówię.

– Zachowujesz się jak Twoja matka.

– Nie obchodzą cię moje potrzeby.

Wiele par zna takie dialogi i jest uwikłana w podobne rozmowy. Wzajemne oskarżenia  wywołują eskalację problemów z partnerem. Tego rodzaju kłopoty w związku powodują, że relacja zamienia się w wojnę, w której podstawowym zadaniem jest skuteczna obrona i precyzyjny atak. Nie ma tu miejsca na otwartość czy realny dialog. Takie wymiany podsycają konflikt i skutecznie oddalają partnerów od siebie – każdy zamyka się w bańce własnych wyobrażeń dotyczących relacji i tego, kto ponosi winę za trudności, co pogłębia problem z komunikacją w związku. Drogą wyjścia z takiej sytuacji jest zrobienie kroku wstecz – co jest bardzo trudne ze względu na zazwyczaj wysoką temperaturę wzajemnych interakcji – i zmiana perspektywy z „ty” na „ja”. W dużym skrócie oznacza to mówienie o tym, co ja czuję i czego doświadczam zamiast przypisywania partnerowi czy partnerce określonych intencji. Oznacza to „odkrycie się” z własnymi uczuciami czy wrażliwością, dlatego aby było to możliwe, niezbędne jest zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Terapeuta podczas sesji może pomóc parze w zawarciu swoistego „paktu o nieagresji” i stworzeniu atmosfery sprzyjającej dzieleniu się emocjami i odczuciami. Gdy to się uda, gdy dojdzie do przełamania destrukcyjnego schematu, przed parą otwiera się nowa perspektywa, często bardzo zaskakująca, odkrywcza i poruszająca. 

Powracających problemów podczas sesji psychoterapii par jest znacznie więcej, powyższe są jedynie przykładami. Problemy z partnerem czy partnerką są możliwe do przezwyciężenia, o ile obie strony mają motywację i są gotowe pracować na rzecz poprawy kondycji ich relacji. Terapia dla par online czy stacjonarna (forma ma drugorzędne znaczenie – skuteczność jest porównywalna) jest pomocna w sytuacji, gdy własne zasoby nie są już wystarczające, by poradzić sobie z trudnościami. To ważny krok na drodze do bardziej świadomego i pełniejszego życia we dwoje. 

 

Małgorzata Bułhak

Certyfikowana psychoterapeutka Gestalt, superwizorka w trakcie szkolenia, współzałożycielka Szkoły Psychoterapii Par i Centrum Psychoterapii i Edukacji Razem i Osobno

 

Źródła:

https://www.medonet.pl/leki-od-a-do-z/zdrowie-intymne-i-seks,ilu-polakow-wcale-nie-wspolzyje–jest-zle–kochamy-sie-coraz-rzadziej,artykul,40658899.html, dostęp: 2024-20-16

https://www.niebieskalinia.pl/aktualnosci/artykuly-niebieskiej-linii/wplyw-spoleczny-i-procesy-wladzy-w-parze, dostęp: 2024-10-16

Zdjęcie